Dzień 5 - Wystartować! Wyprzedzić! Wygrać!

Dzień 5 - Wystartować! Wyprzedzić! Wygrać!

W czwartek rano nastąpiła pełna mobilizacja sił i środków. Po tradycyjnej porannej zaprawie odbyło się szykowanie łodzi, któremu towarzyszyły głośne reprymendy ze strony najambitniejszych skipperów. Czekały nas przecież ostatnie, a zatem decydujące wyścigi. Organizatorzy przewidzieli dwa up-downy oraz jeden wyścig nawigacyjny w stronę Rogoznicy.

Był wiatr, było słońce, była szampańska zabawa. Już od startu widać było, że emocje biorą niekiedy górę nad techniką. Nie obeszło się bez drobnych stłuczek czy przytarć. Triumfowali ci, którzy zachowali zimną krew i trzeźwą logikę. Końcowa rywalizacja wycisnęła z nas ostatnie siły.

Wszystkie trzy czwartkowe wyścigi wygrała ekipa Muratora, dowodzona przez Łukasza Wosińskiego i płynąca na Martini.

Drugie miejsce w pierwszym „śledziu” zajęła załoga z firmy Sunbud, płynąca na Sol Et Velo. Tuż za nimi był Jacek Prosalik z kolegami z Budexu, czyli jacht Red Wine.

W drugim up-downie drudzy byli zawodnicy Gali na czele ze skipperem Zbigniewem Rymszą, poruszający się na jachcie Indie.

Trzecie miejsce tym razem przypadło w udziale Januszowi Grabce i żeglarzom stanowiącym załogę firmy TÜV Rheinland, którzy płynęli na Punchu.

Drugą pozycję w ostatnim wyścigu zajęła ekipa z Teknos II, płynąca na Calvadosie, natomiast trzecią - firma Gala.

My tymczasem wpływamy do Rogoznicy, aby przygotować się na najważniejszy wieczór tych regat. Punktualnie o 20.00, w tawernie mariny Frapa, ogłoszone zostaną wyniki Regatta Build Cup 2016. Nagrody trafią też w ręce najlepszego skippera oraz najlepszych fotografów pływających na pokładach naszych łodzi.

Jutro rano dowiecie się, dla kogo Rogoznica okazała się szczęśliwym portem.

Ahoj!

Z pokładu Martini meldował wasz Ernest